środa, 25 kwietnia 2012

Jeleń w Malborku

    W zeszły czwartek (19.04.2012) spotkała nas mała niespodzianka. Chociaż określenie ,,mała'' nie jest odpowiednie.
   W ogrodzie Czup zawitał jelonek... Pomimo, że był młody, rogami mógłby nieźle poharatać! Stojąc na czterech nogach (czyli normalnie), od ziemi do grzbietu miał ponad metr wysokości. Strach pomyśleć ile taki jeleń miałby wzrostu stojąc na dwóch nogach!
   Bambi biegał sobie wzdłuż ulicy. Wystraszony przez samochody postanowił przeskoczyć ogrodzenia. Siedzenie w dziwnym, mało leśnym ogrodzie najwidoczniej nie uspokoiło jelenia, bo postanowił znowu pokonać poprzednie ogrodzenia. Jednak samochody były zbyt straszne, zatem jeleń wrócił do ogrodu Czup! Zmęczony nie był w stanie już przeskakiwać nigdzie, ale o dziwo miał siłę zrujnować pół mojej części ogrodu i większość żywopłotu. Całkowicie zmęczony jelonek padł w zniszczonym żywopłocie! Około godziny 14 - czyli po mniej więcej 4 godzinach - jeleń został zabrany przez odpowiednie służby do lasu, gdzie mam nadzieje nie został zjedzony.

Żeby nie być gołosłownym!














Brak komentarzy: