wtorek, 15 maja 2012
niedziela, 13 maja 2012
PAN
Ze względu na wczorajszą ilość wejść postanowiłam dodać kolejną, a zarazem ostatnią, transzę zdjęć z szklarni!
Wejście do pomieszczenia było dla mnie małym wyzwaniem. Dzień był słoneczny, a temperatura wysoka! W szklarni, z jednej strony było duszno, a z drugiej wilgotno! Definitywnie, w takich warunkach, żyć bym nie mogła!

Zdjęcia 1. 2. 3. przedstawiają mandarynki. Z cytrusów były jeszcze grejpfruty, ale wcięło mi ich zdjęcia.
Co do 4. zdjęcia - waham się. Początkowo myślałam, że to kawa. Ale chyba nie...
Owoc z 5 zdjęcia wygląda jak limonka, ale nią nie jest! Jest to cytryna!
Kwiat ze zdjęcia nr 6, jest dla mnie szczególny. Najprawdopodobniej
zdjęcie nie oddaje jego natury, ale jest to kwiat o wątłej konstrukcji
(czyt. delikatny) i wydzielający niesamowicie intensywną i piękną woń. Zdjęcie nr 8 przedstawia Cykasa. Jest to popularna roślina w tego typu szklarniach, ale robiąca wrażenie, że względu na wielkość!
Co do 9. zdjęcia! Nie mam pojęcia. Ale strasznie egzotycznie wygląda ta roślina.
Zdjęcie 10. i 11. zrobiłam ze względu na popularność rośliny. Znajduje się ona w bardzo wielu domach. Osiąga jednak, w domowych warunkach, z metr? Max. 1,5! Nie przesadzając, osobniki szklarniowe miały około 6 metrów. Kolejne zdjęcie przedstawia, znowu, roślinę popularną w tego typu szklarniach. Jej liście osiągają około 1,5 - 2 metry.
Znalazłam stronę internetową PAN'u
KLIK
:)






sobota, 12 maja 2012
Warszawskie cytryny
Udałam się do Powsina w Warszawie. Jest to ogród botaniczny, bogaty w wiele gatunków, zarówno krajowych, jak i egzotycznych!
Odkryłam w szklarniach drzewka cytrynowe, na których znajdowały się już owoce. Podczas przebywania w pomieszczeniu, czuło się zapach cytryn. Nie należy go mylić z zapachem samej cytryny, czy środków o zapachu cytrynowym! Jest to zapach kompletnie inny, ciężki do opisania. Zapach świeżości, lub czegoś tego typu.
Polecam zwiedzić cały obiekt, a w szczególności szklarnie. Jest to dobrze wydane 4PLN!
:)
Odkryłam w szklarniach drzewka cytrynowe, na których znajdowały się już owoce. Podczas przebywania w pomieszczeniu, czuło się zapach cytryn. Nie należy go mylić z zapachem samej cytryny, czy środków o zapachu cytrynowym! Jest to zapach kompletnie inny, ciężki do opisania. Zapach świeżości, lub czegoś tego typu.
Polecam zwiedzić cały obiekt, a w szczególności szklarnie. Jest to dobrze wydane 4PLN!:)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)














