wtorek, 11 lutego 2014

Korzeń

Obszar zaznaczony czerwonym prostokątem to korzeń - podstawa rośliny.

Korzeń (root) jest podziemną (czasem podwodną) częścią rośliny przytwierdzającą ją do podłoża. Pobiera on wodę oraz sole mineralne z gruntu. 

Choć plotki mówią, o możliwości hodowanie roślin w powietrzu, na dany moment korzeń jest jednym z najważniejszych organów rośliny.

Jak zatem działa mechanizm pobierania substancji z gleby i przekazywania ich dalej? Sedno tkwi w budowie korzenia. 

Poniższy schemat przedstawia przekrój poprzeczny korzenia. 
Z lewej strony znajduje się korzeń przed przyrostem wtórnym. Po prawej zaś, po przyroście. Omówmy zatem budowę od zewnątrz. 

W zależności od wieku korzenia, różna jest tkanka okrywająca. Ogólnie, skórkę korzenia nazywamy ryzodermą lub epiblemą (rhizodermis). Jej zadaniem jest pobieranie wody i soli mineralnych z gleby. W starszych partiach korzenia, skórkę zastępuje egzoderma (egzodermis), powstająca z zewnętrznych warstw kory pierwotnej.

Następną warstwą jest kora pierwotna (primary cortex), czyli warstwa położona pomiędzy skórką a walcem osiowym. Jej najbardziej wewnętrzną warstwę komórek nazywamy endodermą lub śródskórnią (endodermis). Dookoła endodermy, mogą się znaleźć Pasemka Caspary'ego (casparian strip). Błona komórkowa jest tam związana z ścianą komórkową, która wraz z blaszką przesycone są ligniną. Pasemka kontrolują transport wody i soli mineralnych, poprzez nieprzepuszczanie ich.

Poniżej endodermy, znajduje się perycykl (pericycle), nazywany również okolnicą. Przynależy on już do walca osiowego - jest jego zewnętrzną częścią. 

Walec osiowy (stele) jest środkową częścią korzenia i składa się z części miękiszowych i spichrzowych. W walcu osiowym znajdziemy drewno i łyko, które pełnią najważniejszą rolę w transporcie substancji. 

Drewno, botanicznie nazywane ksylemem (xylem), jest tkanką przewodzącą roślin. Odpowiada on za transport wody i soli mineralnych z korzenia do całej rośliny. W drewnie znajdują się cewki (tracheids), które są martwymi komórkami oraz naczynia (vessels), które są słupem martwych komórek, ewolucyjnie rozwiniętych z cewek, zbudowane z członów naczyń (vessel member), u których zaniknęły poprzeczne ściany komórkowe. 

Łyko, botanicznie nazywane floemem (phloem), również odpowiada za transport, ale asymilatów (produktów fotosyntezy). Z tego powodu jest tkanką żywą. Zbudowane jest z rurek sitowych (sieve tube). Długodystansowy transport substancji oraz kierunek wymagają nakładów energetycznych.   

Kambium (cambium), nazywane również miazgą, znajduje się pomiędzy drewnem, a łykiem. Jest pokładem komórek twórczych, powodujących przyrost rośliny na grubość. W efekcie działania miazgi, na zewnątrz kambium pojawia się łyko wtórne, wewnątrz zaś drewno wtórne. 

 W zależności od ilości pasm łyka i drewna, korzenie możemy podzielić na diarchiczne (diarchic root) - dwa bieguny protoksylemu lub poliarchiczne (poliarchic root) - wiele biegunów protoksylemu.


Wiemy, w jaki sposób transportowane są substancje w roślinie. A jak wygląda korzeń i z jakich stref się składa? 



Na początku znajduje się strefa korzeni bocznych (lateral root zone). Znaleźć tam możemy korzenie rosnące ukośnie lub poziomo do korzenia głównego. Przytwierdzają one roślinę do podłoża. 

Następnie znajduje się strefa włośnikowa (root hair zone), gdzie skórka wytwarza włośniki (root hair), które są cienkimi i bardzo delikatnymi wypustkami korzenia, pobierającymi wodę i sole mineralne gleby. 

Poniżej znajduje się strefa wydłużania, nazywana również strefą elongacji. Komórki ulegają tu wydłużaniu, zatem organ zwiększa swoją długość. Ze względu na różnicowanie się komórek, można również nazwać ten obszar strefą różnicowania.

W korzeniu możemy również znaleźć centrum spoczynkowe (quiscent center). Jest to rejon komórek inicjalnych, w którym podziały nie zachodzą zbyt często. 

Zakończenie korzenia stanowi merystem wierzchołkowy korzenia (root apical meristem), który jest tkanką twórczą.  W merystemie znajduje się histogen (histogen), którego komórki inicjalne (pozostające po podziale komórkowym, ale wciąż do niego zdolne) dają początek określonym częścią organu roślinnego.

Podczas penetracji gleby niezbędną jest ochrona. Przykładową tkanką jest czapeczka korzeniowa (root cap), która okrywa merystematyczną część korzenia, na podobieństwo naparstka chroniącego palec. Korzeń jest również chroniony przed komórki graniczne (border cell). Są to żywe komórki uwalniane podczas wzrostu korzenia z zewnętrznej warstwy czapeczki.  

System korzeniowy może być palowy lub wiązkowy. System korzeniowy palowy (tap root system) składa się z jednego korzenia głównego oraz korzeni bocznych, zwykle krótszych i cieńszych. System korzeniowy wiązkowy (fibrous root system), w którym wszystkie korzenie są równorzędne - korzenie przybyszowe. 




A dlaczego korzeń rośnie pionowo? Wynika to z grawitropizmu (gravitropism), czyli ruchu wzrostowego roślin względem siły grawitacji. Umożliwiają to statolity (statolit), czyli wypełnione skrobią amyloplasty, które pod wpływem grawitacji przemieszczają się w dół, dając roślinie sygnał.  

niedziela, 9 lutego 2014

Lutowy przegląd

Dorzucam nową partię zdjęć, z przeglądem roślin. Część warszawskich, a część malborskich

Cebulki, kupione w Biedronce w pełni już rozkwitły, dając niesamowitą ferie barw. Wraz z ostatnimi promieniami słonecznymi stworzyły cudowną namiastkę wiosny. Jednakże, musimy pamiętać, że to wciąż pierwsze tygodnie lutego... 

Ostatni dzień w Warszawie przyniósł mi też bardzo miłą niespodziankę, pod postacią siewek liczi.

Od zdjęcia piątego, rozpoczyna się część fotografii malborskich. Pierwsze zdjęcia przedstawiają rośliny zdecydowanie sprzeciwiające się powrotowi zimy, a zaraz po brykającym po drzewie kocie, znajdziemy gatunki domowe, które powoli budzą się z zimowego snu. 

Obejrzeć tu możemy nowo powstałe liście cytryny, wąsy marakui, wielkie liście storczyka, korzenie przybyszowe drzewka szczęścia oraz pitai i przekształcone w kolce liście kaktusów

Już niedługo dodam kilka słów na temat kaktusów i ich charakterystycznych wymagań. 

Gorąco zachęcam Was do zadawania pytań drogą e-mailową (w.czupa@gmail.com) lub pisząc prywatnie (click).

:)

























piątek, 31 stycznia 2014

Prawie luty.

Jak mówi treść polskiego przysłowia: ,,Idzie luty podkuj buty''. Ale, czy tak będzie w roku 2014? Prognoza pogody nie jest tak pesymistyczna i temperatura podobno będzie się wahać w okolicach zera stopni

Co to znaczy dla nas ogrodników? Wraz z lutym/marcem pojawiają się pierwsze cebulki oraz nasiona. Kupno ich jest dobrym pomysłem, ponieważ wyprowadzą nas one z zimowej chandry. Przełom stycznia i lutego jest też dobrym okresem do przeglądu naszych roślin, które są już na półmetku zimy. Okres długich ciemnic i chłodu od okien oraz suchego powietrza od grzejników powoli się kończy. Rośliny po tych miesiącach mogą być osłabione i przesuszone (albo i nawet przelane). Ogólnie nie jest to najlepszy czas dla nich. Dlatego najlepszą opcją jest właśnie styczniowy przegląd roślin

Ja mój warszawski, styczniowy przegląd roślin już zrobiłam. Do tego dokupiłam sobie trzy gatunki roślin cebulkowych, które właśnie zakwitły, dając przy tym niebywale piękny zapach (szczególnie hiacynt).

Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Przede wszystkim, czy w podstawkach nie ma larw, a w doniczkach wszelakich owadów. Po okresie zimowym jest do normalne, ze względu na zbyt obfite podlewanie roślin i słabe wyparowywanie wody ze względu na brak słońca i chłód od okna. 

Sprawdźmy również kondycję liści. Bardzo wiele roślin w okresie osłabienia zimowego zrzuca liście (np. fikusy lub cytryny). 

Idealnym rozwiązaniem na wszystkie problemy będzie przesadzenie roślin do nowej, świeżej ziemi i jeżeli jest taka potrzeba, do większych doniczek. Pamiętajmy by doniczki nie były za duże, ponieważ rośliny wtedy będą zwiększały objętość korzeni, a nie liści. Ja z przesadzaniem zaczekam do połowy lutego, lub nawet do marca, ponieważ ziemia w sklepach będzie o wiele lepsza. Teraz najprawdopodobniej jest ona zmrożona. 

Jeżeli obawiamy się, że w ziemi, którą posiadamy znajdują się larwy, dobrym (choć kosztownym) sposobem będzie podgrzanie jej przez 10-20 minut w piekarniku.

Zdjęcia, które dodałam przedstawiają: tulipana, krokusa, hiacynta, szafirka, pomarańczę, Echeveria agavoides, drzewko szczęścia, tamarillo i miętę. 



























sobota, 4 stycznia 2014

2014 rok


W związku z 2014 rokiem, który właśnie nadszedł chciałabym Wam, Drodzy Czytelnicy, złożyć najszczersze życzenia. 

Przede wszystkim, aby ten rok był dosłownie owocny. Z ogrodniczego punktu widzenia, by wreszcie przyszła wiosna oraz by wasze kwiaty rosły wysoko. 

Dziękuję Wam gorąco za ubiegły rok i mam nadzieję, że 2014 minie nam tak samo przyjemnie i ogrodniczo. 

Studentom oraz uczniom życzę wytrwałości, porannej mocy w powrocie poświątecznym oraz olśnień na sesji i testach.

:)